Podobno jest taka fobia, że sprawdza się dokładnie buty, czy przypadkiem nie ma w nich pająków. Od dziś dokładam kolejną: sprawdzanie skarpetek, czy nie w nich os.
Październik, druga połowa. Skarpetka wyprana, wysuszona, leży w szufladzie. A w środku osa. Happy endu też jakby nie ma, bo ugryzła M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz