niedziela, 27 lipca 2014

Takie tam z Londynu

Znów plan minimum. Patrzymy, podziwiamy, chłoniemy, notujemy różnice u nas - u nich. Nie dajemy się przejechać - samochody nadjeżdżają z prawej.


Totalny miks kultur i narodowości. Dziewczyny w burkach (4 dziewczyny, burki czarne bez jednej ozdoby) robiące słitfocie z rąsi. Mali chłopcy z pejsami i w jarmułkach. Maluchy o urodzie dalekowschodniej rozmawiające po francusku.

Jazda metrem z wózkiem to nie jest dobry pomysł. Zazwyczaj najbliższa winda jest na sąsiedniej stacji.

W Hyde Parku oprócz ścieżki dla pieszych i ścieżki dla rowerów jest ścieżka dla koni. Grupa Anglików na trawie gra w krykieta.

Na brzegu Tamizy przy Tower kolejka ludzi, którzy płacą za to, żeby w kaloszach połazić trochę w błocie. Nie wiem, może był w tym jakiś ukryty cel (złoto w Tamizie?).


Opowiadam M. o królowej, księciu jednym i drugim, o małym księciu George'u, który właśnie kończy roczek, dopiero nauczył się chodzić (wszędzie zdjęcia), a kiedyś będzie królem. Chyba nie do końca mi wierzył, myślał chyba, że mówię o jakiejś bajce.


Kolejka DLR (stacja obok hotelu, stacja końcowa przy Tower) lepsza niż metro, bo jedzie wierzchem i wszystko widać. Obsługiwana przez motorniczego-widmo, dzięki czemu można dzieciaki posadzić na pierwszym siedzeniu i obserwować miasto przez przednią szybę.

Place zabaw bywają naprawdę pomysłowe.


,,Chicken in a basket'' w restauracji okazał się dokładnie tym, na co wskazywała nazwa - kurczakiem upieczonym w całości (choć wielkości raczej wyrośniętej przepiórki) w wiklinowym koszyku. Do tego metalowy talerzyk.


W London Eye chwilę zwątpienia miałam tylko raz, tuż przed najwyższym punktem.


3 komentarze:

  1. Sorry, że zagadnę o kasę, ale jak kupowaliście bilety na London Eye? Internetem, ze sprytną zniżką Kolei, na miejscu? Kolejki do przeżycia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszliśmy na żywioł i kupiliśmy Fast Tracka (wchodzi się bez kolejki, korciło mnie spytać co robią, gdy do FT robi się kolejka) na miejscu http://www.londoneye.com/TicketsAndPrices/Tickets/FastTrack/. Wyszło najdrożej, ale trudno, woleliśmy wcześniej nic nie planować. No i nie zauwazyliśmy, że dostaliśmy przy tym wejście do jakiegoś 4D experience.

      Usuń
    2. Aha, kolejka w opcji standard na jakieś pół godziny czekania (ale upał był i późna godzina, więc nie skorzystaliśmy).

      Usuń