środa, 5 marca 2014

O żłobkach

H. chodzi do prywatnego żłobka. Na razie jesteśmy zadowoleni (on też, a to chyba ważne), koszty przełknęliśmy, z utęsknieniem czekamy jednak na dopłaty, które obiecało ministerstwo.

Ale nie o pieniądzach chciałam. Jakiś czas temu odwiedziła nas kuzynka, której dziecko samo niedawno z okresu żłobkowego wyszło. Opowiadamy, jak to tam fajnie w żłobku jest, a ona wtem pyta:
- A pieluchy mu zmieniają?

Zaskoczyła mnie, no bo jak to? Cały dzień w jednej pieluszce miałby chodzić? Ale pytanie miało inny sens. Otóż okazało się, że gdy ona posłała swojego syna do państwowego żłobka (mały miał wtedy 7 miesięcy) zasady były takie: dzieci nie noszą pieluch, co jakiś czas wszystkie jednocześnie są wysadzane (przypominam - 7 miesięcy, nie każdy jeszcze w tym wieku samodzielnie siedział), a rodzic miał zapewnić codziennie przynajmniej 3 zmiany ubrań (nic dziwnego, ale tylko 3?).

Ja wiem, że jest cos takiego jak wychowanie bezpieluchowe, ale wyobrażam je sobie wyłącznie w zaciszu domowym z jedną opiekunką związana z dzieckiem, dobrze je znającą, a nie w grupie. A może to norma, tylko ja za wiele wymagam? Czy może awansowałam do grona przewrażliwionych, nadopiekuńczych matek?

4 komentarze:

  1. Ja w ogóle uważam, że wychowanie bezpieluchowe jest o wiele bardziej stresujące niż pieluchowe, a doświadczenie z pierwszej ręki mam takie, że dziecko odpieluchowuje się w TYDZIEŃ bez większych (raz czy dwa razy się posikało, bo zapomniało) problemów, kiedy jest na to czas. Owszem, trzeba było poczekać prawie do 3 lat w tym przypadku. Ale w efekcie nie miałam nigdy zasikanego łóżka, a okazje, kiedy się zdarzyła awaria toaletowa, mogę policzyć na palcach ręki. Poziom stresu = 0.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychowanie bezpieluchowe to dla mnie sprowadzenie całego wysiłku rodzica/opiekuna do jednej czynności fizjologicznej. Jak dziecko będzie gotowe, to odpieluchowanie zajmie kilka dni - my puściliśmy M. w samych majtkach na dwór w upał, na drugi dzień załapał o co chodzi.
      A na nocnik można przecież sadzać równolegle z pieluchą.
      Mam nadzieję, że ten żłobek to raczej wyjątek, nie reguła.

      Usuń
  2. To mnie też do tego grona przewrażliwionych proszę zapisać :) Zawsze wychodziłam z założenia, że dziecko musi dojrzeć do swojego czasu oswojenia i poznania zasad higieny - ot, taka wyrodność ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak i do wszystkiego innego :)
      Oprócz samego łażenia bez pieluchy jest jeszcze wysadzanie wszystkich dzieci w tym samym czasie, sikanie na zawołanie. Naprawdę to działa u niemowlaków?

      Usuń