jest najważniejsza. H. do tej pory przemieszczał się w tył (takie coś pomiędzy czołganiem, raczkowaniem i odpychaniem) oraz zmianą kierunku na boki. Dziś tak bardzo chciał się dobrać do krzesła (metalowe nogi na płytkach tak pięknie HAŁASUJĄ), że zrobił lekki ruch do przodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz