czwartek, 7 lutego 2013

Umberto Eco, Cmentarz w Pradze

Kapitan Simone Simonini, fałszerz, morderca, smakosz wykwintnej kuchni, nienawidzący Włochów, Francuzów, Żydów przede wszystkim, kilku innych nacji i kobiet oraz jego alter ego ksiądz Dalla Piccola, wspominają swoje życie na tle wydarzeń w Europie w XIX wieku. Jak się okazuje, wpływ na nie mają znaczny, a różne służby, mniej i bardziej tajne z różnych krajów, z radością wykorzystują fałszerski talent Simoniniego. Wróć, on nie fałszuje, on stwarza dokumenty prawdziwe, które zrządzeniem losu nigdy nie powstały, jak np. testamenty. Takim dokumentem jest też relacja ze spotkania rabinów na praskim cmentarzu (które przecież mogło się odbyć) znana później jako Protokoły mędrców Syjonu.
Oprócz tego całkiem sporo opisów mechanizmów powstawania spisków, teorii spiskowych i łatwości, z jaką można ludźmi, zarówno na poziomie pojedynczym, jak i tłumnym, manipulować.

Jest to najmniej ,,powieściowa'', najbardziej osadzona w historii i najcięższa w odbiorze powieść Eco. Historia Włoch i Francji XIX nie jest moją najmocniejszą stroną i, wstyd przyznać, w niektórych wątkach, szczególnie tych politycznych, nieco się pogubiłam.

Na koniec cytat wyrwany z kontekstu
,,...zdarzają się przecież dzieci z sześcioma palcami i kobiety znające tabliczkę mnożenia...''

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz