poniedziałek, 21 stycznia 2013

W drodze

Mam szczęście, że obaj moi synowie dobrze znoszą jazdę samochodem. Obaj też cierpią na syndrom czerwonych świateł, czyli budzą się gdy tylko samochód się zatrzyma. Dla M. do tej pory jazda samochodem to jedyna okazja na dzienną drzemkę.
Wczoraj. 1,5h jazdy. M. marudzi, że się nudzi, ale nie może zasnąć.
- To licz drzewa, które mijamy
- 1, 2, 3, ...
...
- 55
...
- 120, ale lasu nie liczę, dobrze?
...
- 267
Liczenie nie działa usypiająco, zdecydowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz