Dźwięk, jakby walił się cały pion wodno-kanalizacyjny w wieżowcu. Biorę, rozbieram, zdejmuję pieluchę. Pusto, a H. w śmiech, głośny, perlisty ,,mam cię matka, ale cię nabrałem''.
No dobra, jak chcesz tak ze mną, to ja też mogę. Zobaczysz, jak zaraz cię wygiglam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz