A dajcie wy mi wszyscy święty spokój.
poniedziałek, 17 lutego 2014
piątek, 14 lutego 2014
O pomidorach i nowej definicji ,,bez''
Nie jadam pomidorów. Nie lubię. Na samą myśl o oślizgłej galarecie, skórce i ziarenkach, gardło samo mi się zaciska, a żołądek zmierza ku górze. Poprosiłam więc na stołówce o tortilę bez pomidora. Pani bez problemu przyjęła zamówienie, upewniła się w kuchni, że zrozumieli, zapłaciłam, czekam. Po chwili pojawił się talerz z moją tortilą, zgrabnie na talerzu ułożoną (bo to niby stołówka, ale dbają, żeby było ładnie na talerzu) otoczoną... pomidorkami koktajlowymi.
Etykiety:
reszta
poniedziałek, 3 lutego 2014
O uśpieniu czujności
Są dwie sytuacje, w których rodzic powinien zachować szczególną czujność:
- cisza, gdy dziecko się bawi;
- odgłosy dobrej zabawy i samozadowolenia, gdy dziecko powinno spać.
Bo to drugie może świadczyć o tym, że dziecko wzięło pudełko z mokrymi chusteczkami i wyjmuje je, cierpliwie jedną po drugiej, całe duże opakowanie.
- cisza, gdy dziecko się bawi;
- odgłosy dobrej zabawy i samozadowolenia, gdy dziecko powinno spać.
Bo to drugie może świadczyć o tym, że dziecko wzięło pudełko z mokrymi chusteczkami i wyjmuje je, cierpliwie jedną po drugiej, całe duże opakowanie.
Etykiety:
dzieci
Subskrybuj:
Posty (Atom)